Ello ello, widzę że mój ulubiony wątek na Forum dotarł już do 3 strony. Jest co poczytać. Jest co popisać. Będzie nowelka jak nic.
@lukasz Dzięki za fragment Złotej Księgi. Przeczytałam mądre słowa i wrzucam sobie do listy rzeczy do zrobienia. Powiększa mi się ta lista w szybkim tempie
Ja w temacie talentów dalej zagubiona. Czytałam, że to dusza je przechowuje i udostępnia we właściwym czasie. No nie wiem. Zobaczymy. Motyw z dziewczyną z Węgier bardzo fajny u ciebie. Ja kiedyś słuchałam utworów po szwedzku
„wszelkie obrazy wschodnich sztuk walki czy średniowieczne walki na miecze to wywołują u mnie nostalgię” Wypisz wymaluj mam identycznie, kropka w kropkę. Ale jak się nad tym zastanowić, że ciągnie cię do tej czy innej kultury (patrzę tu i na siebie), to wychodzi, że trochę tych wcieleń musiało być. Ja mam, oprócz azjatyckich, jakieś pociągi do Skandynawii i Indian Ameryki Północnej (Native American). Myślę, że skontaktuję się z Pauliną, żeby popatrzyła, co tam u mnie we wcieleniach widać. Myślałam też o Jakubie, ale tak na pierwszy rzut, kobieta będzie delikatniejsza, bo wiem, że coś tam nieźle namieszałam (strach się bać)
@furthark Moniczko, powiem ci, że ja też bardzo lubię sobie sama wszystko zrobić. Mam dla ciebie słodką rymowankę „Monisia samisia”

Mam nadzieję, że ci się podoba. Ja też mam problem w proszeniu o pomoc. Coś mnie przed tym blokuje, na wzór, że chyba nie zasługuję czy coś (czyżby kościołowe skołowane programy?). Też wolę sama wszystko zrobić. Wow, ja mam w sobie lęk i nawet mnie diagnozować z tym nie trzeba

Wiem jakie on ma podłoże obecnowcieleniowe, ale pytanie, czy to się ciągnie za duszą z poprzednich wcieleń pozostaje.
„Czasem przychodzą do mnie odczucia kompletnie irracjonalne i nie pasujące do aktualnej sytuacji. Jakby należały do kogoś innego.” Wypisz wymaluj mam identycznie, kropka w kropkę. Po raz drugi. Może to jest tzw. ciało zbiorowe, czy słyszałaś o tym? Przykładowo, ciało zbiorowe kobiet. Możesz reagować na jakieś sytuacje, ponieważ są w nim zapisy energetyczne (emocje wszystkich kobiet ziemskich od zarania czasów). Jak wygląda twój dom który widziałaś w medytacji, aka czy wiesz może co to za planeta? Ja sobie czasem podśpiewuję słowa piosenki
„maybe tomorrow I’ll find my way home”… Bo tu na Ziemi czuję się obco.
Jakieś 12 lat temu pracowałam z dziewczyną, która była Wiccanką. Szef bardzo się jej bał (!). Nie przypuszczałam, że po latach sama zainteresuję się tym tematem. Myślę, że mam coś z tym związanego w swoich przeszłych wcieleniach.
Ja się natknęłam na kanał Gracjany jakieś 2 lata temu. To były pierwsze sesje regresu, jakie widziałam i wzbudziły moją ciekawość, jak coś takiego wygląda. Nawet myślałam o takiej sesji dla siebie. Ceny ostudziły mój zapał a potem już przyszły wątpliwości co do jej osoby, więc sobie darowałam. Widzę, że dużo ludzi ma co do niej podobne odczucia. Dokładnie tak, jak pisze Łukasz, taka oferta handlowa. I jeszcze specjalny cudowny olejek. Szkoda słów.
„Odczucie wiele mówi w trakcie dokonywania wyborów.” To na bank, tylko jak ma się pomieszanie z poplątaniem, to człowiek w zasadzie nie wie co czuje i wtedy trzeba się na ślepo przebijać.
Nie znam sesji Arkiji. Ale skoro wywołuje takie odczucia i intryguje, to wychodzi na to, że trzeba będzie na tym zawiesić oko.
Naoglądałam się ostatnio filmików na temat astrologii wedyjskiej i tam jest taki motyw, że jeśli masz dane tematy przepracowane w przeszłych wcieleniach, nie będziesz w nie wchodzić we wcieleniu obecnym. Przykładowo, przeszłe wcielenie to mąż i ojciec piątki dzieci. Cały dom na utrzymaniu. Więc temat przerobiony, a w obecnym wcieleniu typ samotnika. I sprawa rozwiązana
Pozdrawiam bardzo serdecznie
